Translate

piątek, 16 maja 2014

London my wonderful place 1st day
Witajcie! Długo nie dodawałam zdjęć, ponieważ nie mogłam się zebrać, ale dzisiaj spięłam się i jest! Postanowiłam dodawać zdjęcia seriami czyli 1st, 2nd and 3rd day.

...A więc do Londynu jechaliśmy autokarem, który wbrew pozorom był bardzo wygodny i wgl nie odczułam 24 godzinnej jazdy. Jadąc przez Niemcy,Holandię,Belgię i Francję dojechaliśmy do francuskiego portu Calais (czyt.Kale). Promem płynęliśmy ok 1,5 godziny.W tym czasie postanowiłam zintegrować się z innymi uczestnikami wycieczki, co było bardzo trudne.
Po dopływie do Dover ruszyliśmy do celu naszego tripu :D







Gdy już dojechaliśmy od razu odczułam inny klimat. Poczułam się niesamowicie! Naprawdę moje marzenie się spełniło,bo Londyn to taki mały Nowy Jork :)


Pierwszym miejscem był park Greenwich,który był przepiękny zresztą jak każdy. Najbardziej urzekło mnie to,że ludzie wyciągają matę do ćwiczeń rozkładają na trawniku i ćwiczą,albo puszczają muzykę i tańczą. Tego typu akcji brakuje mi w Polsce.

Następnie pojechaliśmy do centrum, gdzie mieliśmy pospacerować.Głównym celem był krótki rejs po Tamizie,która niczym nie różni się od polskiej Wisły :P





Ostatnim miejscem był Tower of London i Tower Bridge. Tower of London ...w sumie nic specjalnego-muzeum. Największe wrażenie zrobił na mnie Tower Bridge. Wcześniej wiedziałam,że jest duży,ale że aż tak :o





 Most milenijmy którego przejście zajmuje ok 10 minut


i miss you London xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz